Stadion - beczka z ruchomym dnem: radni dołożą 93 mln PLN
Redakcja   
sobota, 05 czerwca 2010

Prezydent zażądał od rady miasta kolejnej dużej kwoty, której zabrakło na dokończenie stadionu zwanego miejskim, oraz jego okolic. Mistrzostwo Polski zdobyte przez Lecha, głównego użytkownika obiektu, nie rozmiękczyło jednak wystarczająco radnych na ostatniej sesji. Zgłosili wątpliwości, protesty, zażądali czasu, bo to już kolejna "podwyżka" wydatków. Niebawem, we wtorek na sesji, decyzja zapadnie. Przedstawiamy podstawowe zestawienia kosztów, na co dodatkowa kasa ma iść i jak będzie wydawana.

 

Im droższy stadion, tym gorzej dla naszego mistrza ekstraklasy. Nie chodzi o to, że ma on sfinansować koszty inwestycji, bo to pieniądze absolutnie nie do odzyskania. Trzeba jednak ponosić koszty użytkowania i utrzymania, a one w części zależą od poziomu wydatków inwestycyjnych na stadion, im bardziej on kosztowny, tym droższy w bieżącym utrzymaniu. Czy Lech wytrzyma wygórowane, komercyjne czynsze, czy się zbuntuje? A może w końcu decyzja, że stadion chociaż na swoje koszty bieżące ma po prostu zarobić – umrze śmiercią naturalną?

Podczas sesji budżetowej w grudniu 2009 liczne i bardzo różne organizacje społeczne demonstrowały pod salą sesyjną domagając się odesłania budżetu do poprawek. Bo jest jednostronny, preferuje wielkie imprezy i inwestycje "rozrywkowe" na kwotę blisko miliarda złotych, generując gigantyczny dług, a podstawowe potrzeby szerokich rzesz mieszkańców ignoruje. I tak domagając się na inwestycję w stadion kolejnych pieniędzy od rady powyżej 613 mln już przyznanych, miasto ma wydać ledwie 4,4 mln na budownictwo komunalne, a na całą gospodarkę mieszkaniową niecałe 20 mln. Zmniejszone zostały z 6,5 do 3,5 mln środki na pomoc społeczną. Ścieżki rowerowe zjechały z 4 mln kilka lat temu i 3 mln poprzednio - do 500 tys... (w drodze łaski pańskiej podniesione do 1,5 mln zł). Cięcia nastąpiły w wydatkach na kulturę, bezrobotnych, bo bezrobocie rośnie itd. 1600 rodzin czeka z wyrokiem eksmisyjnym czeka na lokale socjalne.. Wówczas, w debacie budżetowej chociaż opozycja solidarnie odcięła się od tego budżetu głosując przeciw. I jasno wiadomo, że mamy budżet igrzysk i dróg samochodowych z woli PO i prezydenta.

Nie wiadomo, co teraz radni uchwalą. Będzie co będzie, kosztem zdrowia, opieki, tramwajów... Niewiadomą wyraża pytanie o to, ile jeszcze razy okaże się, że beczka z wydatkami na stadion ma kolejne dno, czyli faktycznie dna nie ma? I radni pokornie przyjmą to znowu do wiadomości i zagłosują jak chce administracja... Czy mają absolutną pewność, że te wydatki są bezwzględnie koniecznie i ważniejsze niż inne, dotyczące zaspokojenia potrzeb podstawowych, które muszą być zredukowane? Przecież dopóki rada nie powie stanowczo "nie" prezydentowi, to on wie, że może koszty podnosić. Dlatego właśnie podnosi, że może.

Będziemy się przyglądać.

Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4

   

Redakcja

 


 

Aktualne propozycje finansowe administracji ws stadionu:

 

Zestawienie kosztow budowy Stadionu Miejskiego (doc)

Komentarz Urzedu Miasta do kosztow stadionu (doc)

Stadion: koszty i wydatki tegoroczne i braki (xls)

 

Polecamy również info o tym, od jakich kwot sie zaczęło:

 

Wywiad z prezydentem Frankiewiczem o kosztach stadionu (link)

 

 

 

Słowa kluczowe:stadion

Komentarze (2)

Zapisz się do kanału RRS tego komentarza

Pokaż/Ukryj Komentarze
Wrocław - to samo
We Wrocławiu jest dokładnie tak samo, ponad 800 mln zł kosztować ma stadion, a
wszystko inne ma obniżony budżet. Jak długo jeszcze?
daftcount , 28 lipiec 2010
stadion
Nie jestem fachowcem, ale folia użyta do przykrycia stadionu sprawia wrażenie
bardzo nietrwałej, przypomina z daleka, to, czym wiąże się obecnie baloty słomy.
Już jest brudna i nierówno położona!!! Ile wytrzyma? Kiedy pierwszy remont???
KW , 07 czerwiec 2010

Napisz komentarz

pomniejsz | powiększ obszar

Poprawiony: piątek, 25 lutego 2011 09:57