Uwagi na temat rewitalizacji Śródki
Tadeusz Osyra   
piątek, 11 lutego 2011



Posiedzenie Komisji Rewitalizacji działającej przy radzie miasta pod przewodnictwem Mariusza Wiśniewskiego skłoniło mnie do sformułowania kilku uwag na temat poznańskiego sposobu prowadzenia rewitalizacji miasta. Odbyło się ono 18 stycznia 2011 r. w Urzędzie Miasta Poznania, miało charakter otwarty i cieszyło się sporym zainteresowaniem gości. Na jego początku radna Katarzyna Kretkowska poświęciła uwagę dotychczasowym działaniom rewitalizacyjnym prowadzonym w jednej z dzielnic Poznania, na Śródce.


W dalszej kolejności przedstawiono plany związane z zamiarem poszerzenia strefy rewitalizacji o kolejne fragmenty miasta oraz w kilku słowach wspomniano o sposobach finansowania działań. Mimo optymistycznego na ogół nastroju panującego wśród członków Komisji, piszącemu te słowa nasunęło się szereg pytań i wątpliwości, których źródła tkwią w efektach „pilotażowego programu rewitalizacji Śródki” realizowanego od pięciu lat przez władze miasta. Jako mieszkaniec Śródki znam omawiane problemy rewitalizacji z własnego doświadczenia. Przebieg działań i najważniejsze wnioski z nich wynikające zostały przedstawione poniżej.

1. Rewitalizacja Śródki prowadzona jest stosunkowo długo, została zainicjowana przez miasto w 2005 r. Stała się nie tylko tematem wielu artykułów prasowych, ale i refleksji naukowych prezentowanych między innymi na konferencjach, w publikacjach.

2. Z powodu braku w Polsce odpowiednich doświadczeń, w początkowych fazach, projekt prowadzony był zgodnie z zasadami wypracowanymi i sprawdzonymi wcześniej w krajach Europy Zachodniej. Oparto się głównie na doświadczeniach miast wschodnioniemieckich. Było to zasadne i wynikało z podobnych doświadczeń historycznych Poznania jak i analogicznej struktury własnościowej zabudowy centrum miasta z przewagą prywatnej własności kamienic. Zastosowano analogiczne procedury rozbijając proces rewitalizacji na kilka etapów. Miasto zatrudniło doświadczonego specjalistę z Niemiec doktora Andreasa Billerta, który inicjował i nadzorował różne projekty, jednocześnie poprzez liczne publikacje w gazetach przybliżał mieszkańcom temat rewitalizacji i ochrony XIX i XX-wiecznej zabudowy miejskiej. W pierwszej kolejności przeprowadzono szereg spotkań z mieszkańcami, na których zgłaszano liczne wnioski. Ich efektem stała się pierwsza w Polsce „Społeczna koncepcja zagospodarowania Śródki”.

3. Niestety kolejne etapy zaczęły być realizowane bez odpowiedniego planu. Brak przymusu prawnego w Polsce w postaci ustawy o rewitalizacji i niechęć do stworzenia prawa lokalnego przez miasto spowodowało, że rewitalizacja zaczęła przebiegać żywiołowo. Uruchomione zostały procesy charakterystyczne dla miast kapitalistycznych epoki industrializacji. Inwestycje z sektora publicznego, jakim niewątpliwie był potrzebny i atrakcyjny most Biskupa Jordana, zmodernizowany stadion sportowy, projektowane Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, szum medialny wokół Śródki, doskonałe położenie, spowodowały wzrost wartości działek, na których zlokalizowane są istniejące prywatne kamienice. Paradoksalnie, wartość kamienic, nastawionych jedynie na spekulacyjny zysk, jest większa, jeżeli są one puste. W efekcie właściciele, poprzez podnoszenie czynszów, zmusili dotychczasowych mieszkańców do opuszczenia zajmowanych niekiedy przez wiele lat mieszkań. O ich losach opowiadał przejmująco spektakl „Teatru Ósmego Dnia” zrealizowany w ramach festiwalu „Drugie miasto”. Puste kamienice nie są remontowane, czekają aż ich wartość osiągnie maksymalny poziom i później zapewne zostaną sprzedane. Kiedy? Nie wiadomo. Pochodzący z podatków budżet miasta, poprzez następne inwestycje, jest w prosty sposób przenoszony do sektora prywatnego. Dla pozostałych mieszkańców pojawiła się kolejna niedogodność. Wraz ze zmniejszaniem się populacji, znacznej redukcji uległ miejscowy handel.

4. Wielką niedogodnością życia na Śródce są miejskie inwestycje drogowe. Miasto, mimo powszechnej krytyki ustawicznie trzyma się pochodzących sprzed pięćdziesięciu lat (1962 r.) wytycznych planu ogólnego, które zdefiniowały główne ciągi ruchu samochodowego prowadzone przez historyczne dzielnice miasta. Pierwszą była zrealizowana w latach siedemdziesiątych trasa szybkiego ruchu przecinająca historyczne dzielnice Chwaliszewo, Ostrów Tumski i Śródkę. Ostatnio oddano do użytku trasę „Nowe Zawady”, dużą miejską autostradę, która na zawsze oddzieliła Śródkę od Zawad i jej historycznego przedłużenia - Komandorii. Zlikwidowano jednocześnie kolejne partie ważnego dla miast punktu topograficznego jakim było Wzgórze Reformatów. Wjeżdżających pozbawiono możliwości oglądania zabytkowej zabudowy Śródki przez zamontowanie wysokich ekranów. W planach jest następna inwestycja drogowa, czyli domknięcie „Pierwszej ramy”, prowadzona wzdłuż torów kolejowych, gdzie mają szanse pojawić się kolejne ekrany.

5. Dla Śródki opracowano już kilka koncepcji miejscowego planu zagospodarowania, powstała społeczna koncepcja zagospodarowania, ogłoszono kilka konkursów architektonicznych. Jeden z nich przyniósł ciekawe efekty w postaci przywrócenia przestrzeni publicznej – Rynku Śródeckiego. Niestety, najnowsza propozycja Miejskiej Pracowni Urbanistycznej nie uwzględniła wyników konkursu urbanistycznego. Proponuje się za to lokalizację nowych zespołów deweloperskich między korytem rzeki Cybiny a ulicą Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Rola miasta wydaje się być ograniczona jedynie do dyspozycji gruntów.

6. Proponowana lokalizacja nowego, dużego muzeum (ICHOT) i parkingu autobusowego może spowodować, że ruch turystyczny będzie omijać historyczną część Śródki. Rozwiązaniem wydaje się być powstanie w sąsiedztwie ulic Ostrówek, Śródka punktów gastronomicznych lub dodatkowych atrakcji kulturalnych np. małego muzeum w jednej z kamienic. Mogłoby to być odtworzone mieszkanie rzemieślnika, jako przypomnienie dawnych tradycji rzemieślniczych. Trudnym problemem będzie wątpliwa estetyka tylnych elewacji podwórzowych prywatnych posesji, które całą zawartością śmietników i garaży otworzą się na elewację frontową nowego muzeum.

7. Na Warcie kończy się strefa płatnego parkowania prywatnych samochodów. Śródka wraz Ostrowem Tumskim od dłuższego czasu pełnią funkcję parkingu buforowego dla miasta i są zaśmiecane bezładnie parkującymi samochodami.

8. Efekt dotychczasowych działań miasta jest taki, że Śródka zamieniła się w pustą, pozbawioną większych atrakcji, odciętą od reszty miasta wyspą. Jedyne widoczne prace rewaloryzacyjne prowadzone są na obiektach należących do kościoła i powierzchownie (nowe elewacje) w nielicznych kamienicach miejskich (2) oraz należących do wspólnot lokatorskich (2).

9. Rewitalizacja jest metodą prowadzenia polityki władz miasta wobec jego problemowych obszarów. Praktycznie oznacza ona zawieszenie na określony okres i na określonym obszarze prawa ogólnego, zarówno w sferze gospodarki jaki i planowania przestrzennego i zastąpienie go specyficzną formą prawa wyjątkowego – prawem rewitalizacyjnym. Prace rewitalizacyjne nie mogą się ograniczać do remontowania jednej czy drugiej kamienicy lub zabytku. Powinny być prowadzone kompleksowo i docelowo rozwiązywać zaistniałe problemy społeczne. Należy pamiętać, że ostatecznie głównym beneficjentem ma być nie tylko incydentalnie pojawiający się tutaj turyści, a stali mieszkańcy.

10. Trudno podać jednoznaczną receptę na przyśpieszenie działań rewitalizacyjnych na Śródce. Powinna być to praca szeregu fachowców od rewitalizacji, którzy zanalizują istniejący stan i wypracują nowe rozwiązania. Inwestowanie przez miasto w pojedyncze obiekty, jak to się dzieje dotychczas, przynosi wręcz przeciwne rezultaty. Śródka zamiast odżywać wyraźnie przygasa.

11. Akceptując Traktat Lizboński Polska przyjęła jednocześnie główne zasady polityki rozwojowej Unii Europejskiej sformułowane w Agendzie Terytorialnej i Karcie Lipskiej. Zawarte tam zasady stanowią, że polityka miejska odgrywa główną rolę w działaniach modernizacyjnych: ekonomicznych, społecznych i terytorialnych. Głównie w miastach jest lokalizowana strategia spójności i zrównoważonego rozwoju. Ma ona zapewnić taki rozwój, który jest oparty o zgodność interesów społecznych, gospodarczych i ochrony środowiska. W miastach interesy społeczne, wyrażające się przez ścisłą kontrolę prowadzonych inwestycji budowlanych, muszą być zdecydowanie mocniej chronione niż w innych przypadkach, a priorytetem musi być recykling gruntów.

12. Utworzenie Komisji Rewitalizacyjnej przy Radzie Miasta, nazywanie pewnych form działań władz miejskich rewitalizacją jest zapewne próbą realizacji zobowiązań wynikających z wdrażania zaleceń Unii Europejskiej. Niestety wydaje się, że są to jedynie działanie pozorne, do ich realizacji aktywizowano przeznaczony do działań komercyjnych program Jessica, który w niewielkim stopniu rozwiązuje problemy społeczne. Miasto ze swej strony program rewitalizacji próbuje ograniczyć do „ławek i zieleni”. Należy się zastanowić, czy rozszerzanie działań rewitalizacyjnych nie przyniesie równie niesatysfakcjonujących efektów jak na Śródce.

13. W Polsce państwo nie próbuje prowadzić aktywnej i spójnej polityki wobec miast. Przykładem może być dotkliwy brak ustawy o rewitalizacji. W tej sytuacji najważniejsze wydaje się być stworzenie lokalnego prawa rewitalizacyjnego. Zlokalizowane w centrum Poznania kamienice są w zdecydowanej większości własnością prywatną i sytuację tę możemy uznać za nietypową na obszarze Polski. Większość miast polskich nie będzie prawdopodobnie zainteresowana pracami nad ustawą o rewitalizacji, a więc tym większy sens ma podjęcie prac nad prawem lokalnym.








Tadeusz Osyra

Etnograf, muzealnik, mieszka na Śródce, działa w Stowarzyszeniu Forum Rewitalizacji, zaangażowany w ratowanie Śródki.


Materiały na temat programu rewitalizacji Śródki

Mimo optymistycznego na ogół nastroju panującego wśród członków Komisji Rewitalizacji, piszącemu te słowa nasunęło się szereg pytań i wątpliwości, których źródła tkwią w efektach „pilotażowego programu rewitalizacji Śródki” realizowanego od pięciu lat przez władze miasta.

Posiedzenie Komisji Rewitalizacji działającej przy radzie miasta pod przewodnictwem Mariusza Wiśniewskiego skłoniło mnie do sformułowania kilku uwag na temat poznańskiego sposobu prowadzenia rewitalizacji miasta. Odbyło się ono 18 stycznia 2011 r. w Urzędzie Miasta Poznania, miało charakter otwarty i cieszyło się sporym zainteresowaniem gości. Na jego początku radna Katarzyna Kretkowska poświęciła uwagę dotychczasowym działaniom rewitalizacyjnym prowadzonym w jednej z dzielnic Poznania, na Śródce. W dalszej kolejności przedstawiono plany związane z zamiarem poszerzenia strefy rewitalizacji o kolejne fragmenty miasta oraz w kilku słowach wspomniano o sposobach finansowania działań. Mimo optymistycznego na ogół nastroju panującego wśród członków Komisji, piszącemu te słowa nasunęło się szereg pytań i wątpliwości, których źródła tkwią w efektach „pilotażowego programu rewitalizacji Śródki” realizowanego od pięciu lat przez władze miasta. Jako mieszkaniec Śródki znam omawiane problemy rewitalizacji z własnego doświadczenia. Przebieg działań i najważniejsze wnioski z nich wynikające zostały przedstawione poniżej.

1.    Rewitalizacja Śródki prowadzona jest stosunkowo długo, została zainicjowana przez miasto w 2005 r. Stała się nie tylko tematem wielu artykułów prasowych, ale i refleksji naukowych prezentowanych między innymi na konferencjach, w publikacjach.

2.     Z powodu braku w Polsce odpowiednich doświadczeń, w początkowych fazach, projekt prowadzony był zgodnie z zasadami wypracowanymi i sprawdzonymi wcześniej w krajach Europy Zachodniej. Oparto się głównie na doświadczeniach miast wschodnioniemieckich. Było to zasadne i wynikało z podobnych doświadczeń historycznych Poznania jak i analogicznej struktury własnościowej zabudowy centrum miasta z przewagą prywatnej własności kamienic. Zastosowano analogiczne procedury rozbijając proces rewitalizacji na kilka etapów. Miasto zatrudniło doświadczonego specjalistę z Niemiec doktora Andreasa Billerta, który inicjował i nadzorował różne projekty, jednocześnie poprzez liczne publikacje w gazetach przybliżał mieszkańcom temat rewitalizacji i ochrony XIX i XX-wiecznej zabudowy miejskiej. W pierwszej kolejności przeprowadzono szereg spotkań z mieszkańcami, na których zgłaszano liczne wnioski. Ich efektem stała się pierwsza w Polsce „Społeczna koncepcja zagospodarowania Śródki”.

3.    Niestety kolejne etapy zaczęły być realizowane bez odpowiedniego planu. Brak przymusu prawnego w Polsce w postaci ustawy o rewitalizacji i niechęć do stworzenia prawa lokalnego przez miasto spowodowało, że rewitalizacja zaczęła przebiegać żywiołowo. Uruchomione zostały procesy charakterystyczne dla miast kapitalistycznych epoki industrializacji. Inwestycje z sektora publicznego, jakim niewątpliwie był potrzebny i atrakcyjny most Biskupa Jordana, zmodernizowany stadion sportowy, projektowane Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, szum medialny wokół Śródki, doskonałe położenie, spowodowały wzrost wartości działek, na których zlokalizowane są istniejące prywatne kamienice. Paradoksalnie, wartość kamienic, nastawionych jedynie na spekulacyjny zysk, jest większa, jeżeli są one puste. W efekcie właściciele, poprzez podnoszenie czynszów, zmusili dotychczasowych mieszkańców do opuszczenia zajmowanych niekiedy przez wiele lat mieszkań. O ich losach opowiadał przejmująco spektakl „Teatru Ósmego Dnia” zrealizowany w ramach festiwalu „Drugie miasto”. Puste kamienice nie są remontowane, czekają aż ich wartość osiągnie maksymalny poziom i później zapewne zostaną sprzedane. Kiedy? Nie wiadomo. Pochodzący z podatków budżet miasta, poprzez następne inwestycje, jest w prosty sposób przenoszony do sektora prywatnego. Dla pozostałych mieszkańców pojawiła się kolejna niedogodność. Wraz ze zmniejszaniem się populacji, znacznej redukcji uległ miejscowy handel.

4.    Wielką niedogodnością życia na Śródce są miejskie inwestycje drogowe. Miasto, mimo powszechnej krytyki ustawicznie trzyma się pochodzących sprzed pięćdziesięciu lat (1962 r.) wytycznych planu ogólnego, które zdefiniowały główne ciągi ruchu samochodowego prowadzone przez historyczne dzielnice miasta. Pierwszą była zrealizowana w latach siedemdziesiątych trasa szybkiego ruchu przecinająca historyczne dzielnice Chwaliszewo, Ostrów Tumski i Śródkę. Ostatnio oddano do użytku trasę „Nowe Zawady”, dużą miejską autostradę, która na zawsze oddzieliła Śródkę od Zawad i jej historycznego przedłużenia - Komandorii. Zlikwidowano jednocześnie kolejne partie ważnego dla miast punktu topograficznego jakim było Wzgórze Reformatów. Wjeżdżających pozbawiono możliwości oglądania zabytkowej zabudowy Śródki przez zamontowanie wysokich ekranów. W planach jest następna inwestycja drogowa, czyli domknięcie „Pierwszej ramy”, prowadzona wzdłuż torów kolejowych, gdzie mają szanse pojawić się kolejne ekrany.

5.    Dla Śródki opracowano już kilka koncepcji miejscowego planu zagospodarowania, powstała społeczna koncepcja zagospodarowania, ogłoszono kilka konkursów architektonicznych. Jeden z nich przyniósł ciekawe efekty w postaci przywrócenia przestrzeni publicznej - Rynku Śródeckiego. Niestety, najnowsza propozycja Miejskiej Pracowni Urbanistycznej nie uwzględniła wyników konkursu urbanistycznego. Proponuje się za to lokalizację nowych zespołów deweloperskich między korytem rzeki Cybiny a ulicą Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Rola miasta wydaje się być ograniczona jedynie do dyspozycji gruntów.

6.    Proponowana lokalizacja nowego, dużego muzeum (ICHOT) i parkingu autobusowego może spowodować, że ruch turystyczny będzie omijać historyczną część Śródki. Rozwiązaniem wydaje się być powstanie w sąsiedztwie ulic Ostrówek, Śródka punktów gastronomicznych lub dodatkowych atrakcji kulturalnych np. małego muzeum w jednej z kamienic. Mogłoby to być odtworzone mieszkanie rzemieślnika, jako przypomnienie dawnych tradycji rzemieślniczych. Trudnym problemem będzie wątpliwa estetyka tylnych elewacji podwórzowych prywatnych posesji, które całą zawartością śmietników i garaży otworzą się na elewację frontową nowego muzeum.

7.    Na Warcie kończy się strefa płatnego parkowania prywatnych samochodów. Śródka wraz Ostrowem Tumskim od dłuższego czasu pełnią funkcję parkingu buforowego dla miasta i są zaśmiecane bezładnie parkującymi samochodami.

8.    Efekt dotychczasowych działań miasta jest taki, że Śródka zamieniła się w pustą, pozbawioną większych atrakcji, odciętą od reszty miasta wyspą. Jedyne widoczne prace rewaloryzacyjne prowadzone są na obiektach należących do kościoła i powierzchownie (nowe elewacje) w nielicznych kamienicach miejskich (2) oraz należących do wspólnot lokatorskich (2).

9.    Rewitalizacja jest metodą prowadzenia polityki władz miasta wobec jego problemowych obszarów. Praktycznie oznacza ona zawieszenie na określony okres i na określonym obszarze prawa ogólnego, zarówno w sferze gospodarki jaki i planowania przestrzennego i zastąpienie go specyficzną formą prawa wyjątkowego – prawem rewitalizacyjnym. Prace rewitalizacyjne nie mogą się ograniczać do remontowania jednej czy drugiej kamienicy lub zabytku. Powinny być prowadzone kompleksowo i docelowo rozwiązywać zaistniałe problemy społeczne. Należy pamiętać, że ostatecznie głównym beneficjentem ma być nie tylko incydentalnie pojawiający się tutaj turyści, a stali mieszkańcy.

10.    Trudno podać jednoznaczną receptę na przyśpieszenie działań rewitalizacyjnych na Śródce. Powinna być to praca szeregu fachowców od rewitalizacji, którzy zanalizują istniejący stan i wypracują nowe rozwiązania. Inwestowanie przez miasto w pojedyncze obiekty, jak to się dzieje dotychczas, przynosi wręcz przeciwne rezultaty. Śródka zamiast odżywać wyraźnie przygasa.

11.    Akceptując Traktat Lizboński Polska przyjęła jednocześnie główne zasady polityki rozwojowej Unii Europejskiej sformułowane w Agendzie Terytorialnej i Karcie Lipskiej. Zawarte tam zasady stanowią, że polityka miejska odgrywa główną rolę w działaniach modernizacyjnych: ekonomicznych, społecznych i terytorialnych. Głównie w miastach jest lokalizowana strategia spójności i zrównoważonego rozwoju. Ma ona zapewnić taki rozwój, który jest oparty o zgodność interesów społecznych, gospodarczych i ochrony środowiska. W miastach interesy społeczne, wyrażające się przez ścisłą kontrolę prowadzonych inwestycji budowlanych, muszą być zdecydowanie mocniej chronione niż w innych przypadkach, a priorytetem musi być recykling gruntów.

12.    Utworzenie Komisji Rewitalizacyjnej przy Radzie Miasta, nazywanie pewnych form działań władz miejskich rewitalizacją jest zapewne próbą realizacji zobowiązań wynikających z wdrażania zaleceń Unii Europejskiej. Niestety wydaje się, że są to jedynie działanie pozorne, do ich realizacji aktywizowano przeznaczony do działań komercyjnych program Jessica, który w niewielkim stopniu rozwiązuje problemy społeczne. Miasto ze swej strony program rewitalizacji próbuje ograniczyć do „ławek i zieleni”. Należy się zastanowić, czy rozszerzanie działań rewitalizacyjnych nie przyniesie równie niesatysfakcjonujących efektów jak na Śródce.

13.     W Polsce państwo nie próbuje prowadzić aktywnej i spójnej polityki wobec miast. Przykładem może być dotkliwy brak ustawy o rewitalizacji. W tej sytuacji najważniejsze wydaje się być stworzenie lokalnego prawa rewitalizacyjnego. Zlokalizowane w centrum Poznania kamienice są w zdecydowanej większości własnością prywatną i sytuację tę możemy uznać za nietypową na obszarze Polski. Większość miast polskich nie będzie prawdopodobnie zainteresowana pracami nad ustawą o rewitalizacji, a więc tym większy sens ma podjęcie prac nad prawem lokalnym.


Tadeusz Osyra
Etnograf, muzealnik, mieszka na Śródce, działa w Stowarzyszeniu Forum Rewitalizacji, zaangażowany w ratowanie Śródki.

Komentarze (2)

Zapisz się do kanału RRS tego komentarza

Pokaż/Ukryj Komentarze
Duch liberalizmu ;)
Bardzo ciekawy tekst. Opisana powyżej kwestia jest dla mnie elementem większego problemu, który nęka nasze państwo od dwudziestu lat - bezgranicznej wiary w wolny rynek. Brak planów, niezdolność ich egzekucji czy zwykła niekompetencja jest od dwudziestu lat tłumaczona wolnym rynkiem, który sam wszystko ureguluje. Nie chcąc wdawać się w spory dogmatyczne dot. liberalizmu w gospodarce i chcą uniknąć komentarzy ślepych zwolenników tego nurtu w Polsce (a tych jest niestety zastraszająco dużo) pragnę przypomnieć, iż nawet ojciec liberalizmu A. Smith twierdził, iż niewidzialna ręka rynku nie ma zbawiennych efektów jeśli chodzi o gospodarkę przestrzenną. Niestety, jeśli pragniemy aby nasze miasta wyglądały w sposób choć znośny wymaga to dużego wysiłku intelektualnego i ciężkiej pracy od rządzących zarówno na poziomie lokalnym jak i krajowym. A dla nas, MP, jest to zobowiązanie do monitowania działań rządzących i występowania z własnymi inicjatywami.
Edgar , 11 luty 2011
świadomość "pre-rewitalizacyjna"
Trudno nie odnieść wrażenia, że skutki podejmowanych przez władze miejskie "działań rewitalizacyjnych", (i kontynuowanych przez stowarzyszenia, fundacje etc. w ramach narzuconej logiki)są dobrze przewidywalne. Podejmowanie decyzji o rewitalizacji określonych obszarów miejskich nie jest najczęściej inicjatywą niosącą wartość samą w sobie. I choć w świetle teorii rewitalizacyjnych zabrzmi to jak herezja, często stanowi dla rewitalizowanych miejsc "pocałunek śmierci". Dlatego warto w takich przypadkach jak Śródka zastanowić się co ostatecznie wnosi w strukturę miasta rewitalizacja niemal idealnie izolowanej dzielnicy? I jaki miałby być jej wpływ (zakładając, że osiągamy pewne cele rewitalizacyjne) na pozostałe części miasta. Wydaje się, że jeśli celem rewitalizacji Śródki miało być zdynamizowanie rozwoju dzielnicy i poprawa jakości życia mieszkańców, to cel nie został osiągnięty. Przeciwnie, zostały przyspieszone procesy społeczne i ekonomiczne, niemal odwrotne do zamierzonych. Jeżeli jednak głównym impulsem do działań rewitalizacyjnych miało być stworzenie tzw. "atrakcji turystycznej", - rodzaju parku tematycznego, albo, co nie jest wykluczone spekulacyjne podniesienie cen gruntów i nieruchomości, to rzecz zmierza we właściwym kierunku.
Innymi słowy, podejmowanie decyzji o rewitalizacji i angażowanie w realizacji publicznych środków musi zakładać powiązanie danych obszarów z "żywym" już fragmentem miasta. Odcięty palec, nawet doskonale zakonserwowany nie może stać się częścią żywego organizmu (dłoni, w tym przypadku)Powiązania te nie mogą być okazjonalne i deklarowane jedynie, i to one właśnie stanowią istotę procesu (i sukcesu rewitalizacji w dłuższym okresie).
krzyszto , 11 luty 2011

Napisz komentarz

pomniejsz | powiększ obszar

Poprawiony: sobota, 12 lutego 2011 01:49