PODPISZ: apel mieszkańców w sprawie opłat za żłobki
Redakcja   
sobota, 02 kwietnia 2011
Niedawno opublikowaliśmy rozmowę z przestawicielem poznańskich restauratorów  organizujących  stowarzyszenie, żeby bronić się przed narzucanymi przez władze ogromnymi podwyżkami opłat  za dzierżawę powierzchni pod kawiarniane ogródki. Dziś ogłaszamy apel przeciw podwyżkom opłat za żłobki, uderzającym w najsłabsze ekonomicznie kobiety.  Nie wiemy na co poszły długi miejskie, widzimy, że poza wyciskaniem  pieniędzy z kogo się da, władze nie mają żadnego planu radzenia sobie z nadciągająca zapaścią finansów miasta... (red.).                    

                                                                                                                                                        
                                                                                                                                                           Poznań, 2 kwietnia 2011 r.

APEL DO RADY MIASTA POZNANIA

Szanowni Państwo
Radne i Radni  Miasta Poznania

W związku z planowanym podniesieniem opłat za publiczne żłobki my mieszkanki i mieszkańcy Miasta Poznania pragniemy wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji radnych, a także przedstawić Państwu szereg racjonalnych argumentów przemawiających przeciwko tej regulacji.

Decyzja o podwyżce opłat uderzy bezpośrednio w osoby o najniższych dochodach i najtrudniejszej sytuacji materialnej. Do publicznych żłobków przyjmowane są w pierwszej kolejności dzieci wychowywane samodzielnie przez matki, rodzeństwa, a także dzieci osób, których dochody nie pozwalają im na zatrudnienie opiekunki, czy też zapłacenie za prywatny klub malucha. Być może dla Państwa Radnych planowana podwyżka opłat wyniesie „tylko” 175 zł. Dla wielkiej części społeczności Poznania kwota ta, to „aż” 175 zł. Średni dochód osoby pracującej w hipermarkecie to ok. 1400 zł. Właśnie tam pracuje wiele kobiet. Kwota 525 zł to ponad 1/3 całej pensji. Należy też wziąć pod uwagę regularnie ponoszone co miesiąc koszty utrzymania w postaci różnego rodzaju rachunków, opłat za czynsz, energię elektryczną itp. W przypadku kobiet wychowujących dzieci samodzielnie, nie ma drugiej osoby, która uzyskiwałaby dochód na godziwym, pozwalającym się utrzymać poziomie, lub też sprawowała opiekę nad dzieckiem.

Osiąganie wpływów do budżetu miasta poprzez podniesienie opłat za publiczne żłobki, a następnie przekazywanie uzyskanej kwoty 1 600 tys. zł w postaci dotacji dla klubów malucha,  w żadnym wypadku nie załatwia problemu opieki nad dziećmi i tworzy sztuczny obieg pieniądza. Intencją ustawodawcy w ustawie o formach opieki nad dziećmi do lat trzech nie było podwyższanie kosztów rodzicom, których dzieci przebywają w publicznych żłobkach i przekazywanie uzyskanych środków dla klubów malucha. Pieniądze miały być  wygospodarowane z innego źródła. Opłata za żłobek publiczny ma wynieść 525 zł, natomiast koszt opieki nad dzieckiem w klubie malucha to przeciętnie 1000 zł. Przy dofinansowaniu 200 zł dla klubu malucha koszt, który poniosą rodzice dziecka wyniesie 800 zł. Jest to kwota wyższa niż w żłobku publicznym. Wyższy standard opieki miałby być sfinansowany z kieszeni osób o najniższych dochodach. Pomysł ten nie stanowi żadnej alternatywy dla osób korzystających w chwili obecnej ze żłobków publicznych. Jeżeli kogoś nie stać na zapłacenie kwoty 525 zł, to logiczne jest, że nie będzie w stanie zapłacić co najmniej 800 zł i wysłać swego dziecka do klubu malucha.  Jest to  przykład nierównomiernego i niesprawiedliwego traktowania instytucji publicznych i prywatnych. Ponadto definicje klubu malucha i innych form przewidzianych przez ustawę żłobkową nie gwarantują w żadnym miejscu  utworzenia większej liczby miejsc dla dzieci.  

Propozycja Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia Rady Miasta Poznania w sposób ewidentny dyskryminuje kobiety, zwiększa bezrobocie wśród nich, utrudnia powrót na rynek pracy matkom wychowującym dzieci. Przyczynia się także do poważnego problemu demograficznego. Wolno powiedzieć, że Rada Miasta Poznania stwarza w ten sposób jeden z najskuteczniejszych środków antykoncepcyjnych. Poznania na to nie stać.

Wzywamy zatem Radę Miasta Poznania do odstąpienia od tej niesprawiedliwej i dyskryminującej decyzji. Proponujemy też, aby środków do załatania dziury budżetowej powstałej w kasie miejskiej w związku z inwestycjami związanymi z EURO 2012 poszukiwać w innym miejscu niż portfele osób o najniższych dochodach. Władze miasta i radni mają obowiązek zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa, dostępu do edukacji, świadczeń zdrowotnych i warunków godziwej egzystencji. Muszą też patrzyć w przyszłość i wiedzieć dobro kolejnych pokoleń. Wielkie spektakle i imponujące inwestycje nie mogą się dokonywać kosztem zepchnięcia na margines i granicę ubóstwa tysięcy kobiet i osób o niskich dochodach.


Z poważaniem
Poznanianki i poznaniacy

1. Aleksandra Sołtysiak
2. Paweł Długosz
3. Katarzyna Kwiecień-Długosz
………………………..

Swój głos poparcia wyślij na adres Aleksandry Sołtysiak: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.


Komentarze (0)

Zapisz się do kanału RRS tego komentarza

Pokaż/Ukryj Komentarze

Napisz komentarz

pomniejsz | powiększ obszar

Poprawiony: sobota, 02 kwietnia 2011 23:20